| |
GDZIE SIĘ WSPINAĆ? (opis wg.
Marty http://www.marty.prv.pl dobra
strona z opisami wielu dróg w Sudetach)
Strzeblów – ok. 1 km od Sobótki Zachodniej w kierunku Świdnicy
Dojazd:
Od czerwca 2000r. do Sobótki nie jeżdzą już pociągi PKP. Za to prócz
PKS-u można dostać się też linią 502 DLA (odjazd z Grunwaldzkiego,
Dominikańskiego lub Joanitów; kursy nawet do Sulistrowiczek). Najlepiej
dostać się do Sobótki Zachodniej. Stąd około dwudziestu minut
na piechotę. Najpierw w kierunku kościoła, obok sklepu spożywczego (na rogu)
zakręcamy w prawo, mijamy czynny kamieniołom ("Skalimex"-u), zaraz
za nim jest nasz cel: dziura w ziemi o ścianach dochodzących do piętnastu
metrów wysokości.
Samochodem: z Wrocławia do Sobótki przez Mirosławice (z Wrocławia wyjeżdżamy
na Jelenią Górę). W Sobótce zakręcamy za kościołem w prawo (na Sobótkę
Zachodnią), po wyjeździe z miasta mijamy dawną granicę województw i zaraz
za nią musimy poszukać miejsca do parkowania (dawny wjazd w prawo drogą
gruntową został zasypany blokami). Stąd około dwóch minut do kamieniołomu.
Drogi opodpisane, razem z wycenami:
1. Minetka Łokietka IV (5 spitów)
Najłatwiejsza droga w kamieniołomie (za wyjątkiem "Tylko dla Orłów"
I–). Wiedzie jedyną wyraźniejszą formacją na ścianie – lekko
przewieszoną rysą z odpękniętym blokiem, która jednocześnie stanowi o
trudnościach. Można na niej ćwiczyć chodzenie na odciągu (malutkie i
niewygodne stopnie w połączeniu z klamami na odciąg). Najtrudniejszy odcinek
to wyjście na małą półeczkę nad rysą (między pierwszą a drugą wpinką).
Później krótko "po schodkach" (III) aż po urzeźbioną, choć
"mocno psychiczną" ściankę, która kończy drogę. Solidna czwórka,
dla niektórych nawet IV+
2. Rowery V (6
spitów)
Bardzo ładna,
techniczna droga wiodąca słabo urzeźbionym systemem płyt. Niestety, trzeba
mieć albo duży wzrost, albo fenomenalnie być rozciągniętym, albo też mieć
niezłą parę w palcach. Główne trudności to wyjście ponad pierwszą płytę,
między pierwszą a drugą wpinką. Z resztą, balet przy pierwszej wpince też
jest dość przyjemny. Droga, co może wydać się dziwne, mniej stresująca od
Minetki.
3. Czerń i Biel V
Droga ta znajduje się naprzeciw ściany z drogami ospitowanymi. Jednak jest tak
piękna, że nie sposób jej pominąć, a jej zrobienie na wędce dostarcza
sporo satysfakcji. Prowadzi systemem pęknieć i odstrzeleń – białe skazy na
czarnej ścianie. Dół to techniczne wspinanie się na odciągowych klamkach i
małych stopieńkach. Później żarty się kończą i trzeba się wyciągnąć
na rękach i mikrostopieńkach. Wyżej znów robi się nieco łatwiej – i tak
już zostaje do końca.
zobacz
galerię
Kantyna |